Nakładanie powłoki NANO na cewki

Ta część jest powiązana z pierwszym etapem nanoszenia nano, został on opisany w Etapie Pierwszym. Jest to proces opisany jak ja go wykonałem, wszelkie prace wykonuje dla siebie i wyłącznie na swoją odpowiedzialność. Można wykorzystywać moją wiedzę, ale TYLKO na swoją odpowiedzialność! Jeżeli chcesz robić według mojego bloga, czytaj cały etap / dział zanim zaczniesz coś robić.

Wykorzystujemy te same składniki jeżeli chcemy poczekać z procesem. Bądź jeżeli chcemy przyspieszyć proces, czyli użyć wolnowaru / czegoś go parowania sodą, to wykorzystujemy samą sodę kaustyczną.

Soda co prawda jest zasadowa, a nie kwasowa, ale i tak jest szkodliwa dla naszego zdrowia!!! Pamiętaj żeby robić to wszystko na zewnątrz, a nie np. przy otwartym oknie! Jeżeli to będziesz robił/a w środku, zatrujesz swój organizm. A co gorsza będziesz truł/a ludzi i/bądź zwierzęta w swoim otoczeniu!!!

Na dnie wolnowaru sypiemy sodę (nie wolno jej dotykać gołymi rękami - zakładamy rękawiczki gumowe) tak żeby pokryć cały spód i umieszczamy dystans / separator. Na nim umieszczamy cewki, oraz upewniamy się żeby nie dotykały dna (nie pamiętam dlaczego, także opisałem jak ja to robiłem). Wszystko spryskujemy zimną sodą w spray'u / zraszaczu jeśli mamy, a jeśli nie, to po prostu zalewamy woda i włączamy proces grzania na maksimum. Nie wiem jak inne wolnowary, ale mój działa tylko dobrze na największej mocy. Jeżeli robimy to na grill'u w garnku, czy na ognisku nad paleniskiem, to pamiętajmy, żeby sprawdzać poziom wody.

Co jakiś czas, nie mniej niż kilka razy w ciągu całego procesu należy polaryzować cewki miernikiem elektrycznym z ustawieniem na mili wolty. Pamiętamy, że polaryzacja ( + i - ) MUSI być zawsze w tym samym kierunku ZA KAŻDYM RAZEM!!!

Po zakończeniu procesu, kiedy widzimy, że materiał jest już czarny na zewnątrz, wyciągamy z wolnowaru w rękawiczkach.
Jeżeli macie podobny kolor, a gdzieś są mikro prześwity miedzi, oznacza to, że w miejscu czarnym mamy już (według danych z nauk Keshe Fundation) około 30 000 warstw nano. Tam gdzie jest materiał ciemniejszy, też są warstwy, tylko mniej. Grunt żeby nie było odprysków.

Teraz, coś czego nie wiedziałem. Od razu cewkę płuczemy w wodzie z kranu - nadal w rękawiczkach. Pamiętajmy, że nalot z sody jest u nas odpadem i musimy się go pozbyć! Dopóki jest on na naszej cewce, nie możemy nakładać kolejnej warstwy, czyli GANS.

Jestem w trakcie usuwania sody właśnie z cewki i opiszę najbardziej skuteczną, bądź po prostu skuteczną metodę tego procesu po jego zakończeniu. Z tego co się już dowiedziałem, mogę używać kwasek cytrynowy z wodą, także efekt przedstawię po użyciu samej wody. A jeżeli nie zadziała dokupię kwasek i później opiszę tutaj efekt końcowy. Na tą chwilę niżej jest krótkie nagranie o tym temacie.

Po kilku dniach i obmyciu w wodzie pod kranem, kolor został nadal czarny, także zwykłą woda wystarcza żeby pozbyć się nalotu. Ale żeby uniknąć problemów, nie będę korzystał już z sody która ma kolor zielony opakowania (opisałem ją wcześniej na blogu), a w zamian na szybko kupiłem sodę kaustyczna w B&Q. Jest to taki sklep jak Castorama w Polsce.

2 komentarze:

  1. Piotrze pomocy!od kilku miesiecy slucham waszych dyskusji,probuje cos zdzalac i nic.problem z poczatkowa faza prac.nie potrafie zrobic nano na plaskiej blasie do produkcji gansow w sodzie.stosuje sie do porad z you tobe.za kazdym razem wychodzi mi w ciapki z zaciekami.kladlem miedz na siatce ,wieszalem.trzymalem 3godziny,2tygodnie zawsze zly efekt.mam kilka pytan.jak sie polaryzuje blaszke?jak podac napiecie przy produkcji gansow?czy cynk do gansow moze byc przetopiony?ale gloqnie chodzi mi o nano.pozdrawiam artur

    OdpowiedzUsuń
  2. Przejezyczenie:produkcjia nano w sodzie!

    OdpowiedzUsuń