Hej :) !!!
Czy jest możliwe osiągnięcie darmowego zasilania w domu / samochodzie???
Według Technologii Keshe jak i energii plazmy - dostaliśmy informacje, że jak najbardziej możliwe :-) . To czemu by tego nie sprawdzić, prawda?
Jaki jest tego cel?
Cel jest taki, żeby udowodnić po prostu, czy jest faktycznie możliwe uzyskanie zasilania z któregoś z urządzeń plazmowych bez podpięcia się do sieci (nawet o małej mocy), czy to jest TYLKO bajka!
Dlaczego?
Ja, Piotr Ficner mieszkam na tą chwilę w Szkocji i prąd jest jedną z najtańszych rzeczy (w sumie to nie jest rzecz, a energia), ale są ludzie dla których ma to znaczenie finansowe! Robię to nie dla siebie zatem tyle, co dla tych właśnie osób!
Jak test będzie wyglądał?
Użyję jednego z urządzeń plazmowych, w moim przypadku jest to Kość Q6 opisana w menu poziomym u góry. Tą kość będę łączył z kolejnymi urządzeniami w mini instalacji, tak żeby przekonać się, czy to jest możliwe. Nie chcę używać całej instalacji, ponieważ może to zająć nawet rok!
Jak wyobrażam sobie instalację?
Wydzielam parę urządzeń codziennego użytku: komputer, monitor, ładowarka do myszki, wzmacniacz audio 2 x 40W Sony i miernik poboru mocy z energetyki typu Smart Meter.
Podłączam te urządzenia pod kość Q6 przez gniazdo na ścianie 240V. Używam do tego rozdzielnicy / przedłużacza wielogniazdkowego.
Komputer posiada wolne miejsca w których jestem w stanie wyjąć +12V. To napięcie popróbuję użyć do ładowania akumulatora samochodowego (kompletnie stary i nie potrafi nawet załadować Renault Clio) 37Ah. Mierknik Smart Meter będzie pokazywał jaki jest pobór mocy w domu w wartości GBP / Funtów Szterlingów. Jest to zużycie prądu w danej godzinie, ale bieżące. Oraz historię zużycia pełną.
Do połączenia tego w jeden schemat użyję: Komputer podłączony do kości Q6 dający zasilanie 12V na regulator do paneli słonecznych. Wyjście z regulatora na baterię, podłączam do akumulatora samochodowego. A LOAD (loud), czyli ładunek podłączam pod inwerter 12V na 230V o maksymalnej mocy 150W.
Takie coś będzie ładowało akumulator przez kość. Kiedy pokaże naładowany akumulator, to odepnę zasilanie i podłączę kość pod inwerter, a rozdzielacz prądu pod kość razem z urządzeniami. Zmierzę jak długo zrypany akumulator wytrzyma na pełnym ładowaniu. Jak padnie, to przełącze na główną konfigurację, czyli kość pod prąd i zacznę proces ładowania od nowa.
Test pokaże, czy akumulator zacznie odzyskiwać życie - to jest eksperyment nr 1. Oraz czy uzyskam cokolwiek więcej jak np. prąd za darmo po jakimś czasie jako eksperyment nr 2 w jednym!
Zdaję sobie sprawę, że to coś może potrzebować czasu na pokrycie się powłoką nano i bez tego cała zabawa będzie tylko na mocy z akumulatora. Także pociągnę ten test tak długo jak to tylko możliwe. Ale po tym co zauważyłem u Józefa na małej bateryjce plazmowej, wiem, że jakiś rezultat MUSZĘ uzyskać! Pytanie tylko jaki :-) ???!!!
Napięcie akumulator przed startem ładowania, to 11V.
Tutaj jest akumulator już na swoim miejscu z podpiętym regulatorem:
A tutaj podpięty komputer z 12V, będę sprawdzał napięcie czy rośnie co parę godzin:
Aktualizacja 27 Kwietnia 2016 roku:
Miałem problem z ładowaniem akumulatora. Ale 2 dni temu znalazłem zasilacz 12V i 1A, podłączyłem i na noc wyłączyłem. Z 13V około zrobiło się 11V rano - tak zrypany był ten akumulator. Nic dosłownie nie mogłem na nim odpalić. Podłączyłem rano na cały dzień wczoraj i noc, teraz jak piszę ten tekst jest podłączony i pokazuje najmniej 13.21V bez obciążenia.
Nie będę nawet sprawdzał natężenia, podłącze inwerter i popróbuję coś uruchomić. Zobaczymy czy da radę teraz odpalić w ogóle coś, jeżeli tak, to czy więcej nić daje moć zasilacza, czyli 12W powiedzmy. Pamiętajmy, że jest teraz konfiguracja: kość Q6 zasilana z gniazdka 230V, zasilacz 12V i 1A, akumulator stary Renault 12V 36A który nie trzymał zasilania i był kompletnym złomem na poziomie do 11V góra. Dalej pod to inwerter o mocy 150W z 12V na 230V, oraz pod niego różne odbiorniki do testów. Zacznę od małych mocy.
A tutaj nagranie z wczoraj:
No to mam pierwszy rezultat wart uwagi!!! Do tej pory mogłem ładować akumulator i był martwy ;-) , a teraz podłączyłem jak opisałem wyżej monitor około 35W i się odpalił :-) . Także coś optymistycznego się w końcu pokazało. Celem jest nierozbieranie akumulatora, oraz nieregenerowanie go - jeżeli to możliwe. Zobaczymy czy plazma da radę.
10:38 czasu UK podłączyłem tą konfigurację. Akumulator dostaje 1A na stałe z zasilacza, około 12V. Wcześniej na zasilaczu nie mogłem uruchomić tego monitora, ani na akumulatorze, teraz już mogę! Także teraz test wydajności. Nie widzę narazie spadku mocy, ale chociaż działa :-) . Także gra warta świeczki! No i wiem, że sprzęt działa. Zostawię to tak, a później postaram się zaobserować co dzieje się i czy wyłączy to się, czy będzie działało cały dzień, albo i dłużej. Jeżeli tak, to już coś musi oszczędzać, bo analogicznie myśląc daje 12V i 1A, sam monitor na tym nie chce się uruchomić, a tutaj działa. Jest to 12W, a nie 35W powiedzmy około. Sam monitor, to samsung LS24e, zasilanie podane, to: 14V i 2.5A, jak będzie działało na stałe, to pomyśle nad ominięciem zasilacza - kto pomoże dobrać elementy elektroniczne :D ???
No i kicha! Zasilacz padł po niedługim czasie - trudno. Jest to przetwornicowy zasilacz, a akumulator do bani, także nie ma się co dziwić. Czyli bez pokrycia nano na kości Q6 oraz dobrym akumulatorze nie ma co kombinować. Najmniej Q24 jest zalecane do prądu, na Q6 będzie ciężko coś osiągnąć.
Piotr nie wiem czy to nie wina akumulatora czy nie ma on zwarcia na celach.
OdpowiedzUsuńa dobrze wiesz, ze tego nie sprawdze :D
UsuńQ6 powinien dac rade poziagnac lampke LED. Mi na biurko taka by sie przydala :)
OdpowiedzUsuńtak, tylko zeby doladowala baterie zanim sie rozladuje ;) Jurek. Dlatego lepiej Q24 robic od razu.
UsuńLampka LED to niecałe 3W, szkoda roboty i miejsca na biurku na takie moce. Ja Magrava odpaliłem Kość na razie sobie daruje.
OdpowiedzUsuńMagrav jak wedlug nowego schematu z baterio-kondensatorami to super sprawa. Ale wedlug starego, to ciezko bedzie cos pradowego zobaczyc przez pare dobrych miesiecy jak nie rok.
OdpowiedzUsuńczyli kolejny raz nie działa....
OdpowiedzUsuńZainteresowałem się sprawą. Co mnie uderzyło w opisach doświadczeń z Magravem? Jakaś nieskładność w opisywaniu tych urządzeń. Ktoś podłącza monitor, ładowarkę do telefonu i jakieś drobne urządzenia. Po cóż tak kombinować? By zagmatwać sprawę. Trochę mi to przypomina fejki z żaróweczką i cewką, której druga część była pod stołem, często w plenerze. A wziąć dwa odbiorniki 100 czy 1000 W i pomierzyć pobór prądu jednego z magravem, a drugiego bez. W dobie panowania oszustwa Electricity Saving boxów, którego przerobiłem, kto wam uwierzy w takie zagmatwane próby?
OdpowiedzUsuńBardzo inspirujący artykuł. Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńW sumie dla mnie akurat takie rozwiązania są trochę niezrozumiałe, ale jeśli działają to super. Mi bardzo podoba się również rozwiązanie oferowane przez operatora https://poprostuenergia.pl/prad-dla-domu/ gdzie mam możliwość płacenia niższych składek za energię elektryczną. Przy dzisiejszych cenach prądu jest to jak najbardziej dobre rozwiązanie.
OdpowiedzUsuńWłaśnie dlatego ja zdecydowałam się na montaż paneli fotowoltaicznych, aby mieć prąd prawie za darmo. Zgłosiłam się bezpośrednio do firmy z Olsztyna https://olsztynskieokna.eu/fotowoltaika-olsztyn.html i muszę przyznać, że po rozmowie wiedziałam wszystko doskonale. Dlatego jestem bardzo zadowolona z takiego podejścia oraz samej fotowoltaiki.
OdpowiedzUsuńJak dla mnie jednym z najlepszych rozwiązań jest instalacja fotowoltaiczna i myślę, że wpisuje się ona w dzisiejsze czasy. Ważnym jest aby przed montażem instalacji również sprawdzić wcześniejsze ralizacje. Ja zdecydowałem się na http://inovativ.pl/realizacje/ i muszę przyznać, że wszystko działa jak należy.
OdpowiedzUsuńŚwietna sprawa. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńJa muszę przyznać, że w szczególności najbardziej podoba mi się rozwiązanie instalacji fotowoltaicznej i właśnie na nią się zdecyduję. Już nawet czytałem na stronie https://centraldom.pl/jaka-jest-cena-montazu-paneli-fotowoltaicznych-w-domu/ ile może mnie wynieść montaż takich paneli fotowoltaicznych.
OdpowiedzUsuńJeśli mówimy o prądzie za darmo to mi przychodzi tylko na myśl fotowoltaika o której ja również rozważam. Muszę przyznać, że bardzo fajnie na stronie https://wiecejnizdom.pl/jak-wyliczyc-oplacalnosc-instalacji-fotowoltaicznej/ opisano to jak można wyliczyć opłacalność takiej instalacji fotowoltaicznej.
OdpowiedzUsuńOMG do takich testów trzeba sprawny akumulator nie mówię nowy . ładowanie małym prądem 1/10 pojemności akumulatora napięcie końcowe 16v.
OdpowiedzUsuńZ całą pewnością takie rzeczy oczywiście są możliwe, ale jeśli chodzi o mnie to ja przede wszystkim skupiam się na współpracy z dobrym elektrykiem. Właśnie dlatego mogę każdemu polecić elektryka z http://www.elektryk-gdansk.pl/ który doskonale się zna na swojej pracy.
OdpowiedzUsuńW sumie samo już posiadanie prądu jest bardzo ważną sprawą i jeśli chodzi o mnie to ja także skupiam się na tych sprawach. Nawet jakiś czas temu kontaktowałem się z firmą https://www.asta-energy.pl/ celem wykonania instalacji fotowoltaicznej.
OdpowiedzUsuńJak chcemy cieszyć się mniejszymi rachunkami za prąd, to powinniśmy zdecydować się na ofertę https://solcity.pl/ z Białegostoku, a dokładnie na instalację fotowoltaiczną.
OdpowiedzUsuńBez wątpienia posiadanie instalacji fotowoltaicznej zmniejszy Twoje wydatki na energię elektryczną, a nawet zaoferuje Ci możliwość posiadania energii bez kosztów. Ilość paneli, których potrzebujesz, zależy od Twojej sytuacji. Proponuję skonsultować się z https://fiberlink.pl/fotowoltaika/ firmą która specjalizuje się w usługach fotowoltaicznych.
OdpowiedzUsuńWszyscy znamy te sytuacje, kiedy coś niespodziewanie przestaje działać w domu. Czy to awaria instalacji elektrycznej, czy problem z oświetleniem, zawsze warto mieć pod ręką numer do zaufanego elektryka. Na stronie https://elektryk-wroclaw.pl/ znajdziecie profesjonalne usługi elektryczne na najwyższym poziomie. Bez względu na to, czy potrzebujesz pomocy w nagłym przypadku, czy planujesz remont, możesz na nas polegać.
OdpowiedzUsuń