... Kość Q6 i Q24

Co to jest kość Q6 czy Q24? Do czego służy? - jest opisane w naszym dziale w menu u góry: Do czego to służy. Schematy są pod serią zdjęć, a jak ją wykonać jeszcze niżej. Na samym końcu na dole jest początek testu elektrycznego - czy mam jakieś oszczędności.

TUTAJ jest nasza grupa na Facebook'u.

Czy taka kość da oszczędność na np. prądzie?

Tutaj jest Q6, czyli kość od Jurka, kolegi z grupy na Facebooku:

Jego wypowiedź przy podaniu zdjęcia: Poczułem energię jak przyłożyłem ręce po uruchomieniu.

Niżej zostanie zaprezentowane urządzenie Qube (kjub), czyli kość w wersjach Q6 i Q24. Dodatkowo jest nagranie z 2 Kwietnia 2016 roku jak robić baterio kondensator.

Tutaj moja pierwsza kość Q6:

Tutaj kości połączone w star formation (star formejszyn), czyli formacje gwiazdy. Na blogu nazwałem to potocznie Statek Kosmiczny, bo tak nazywa to Fundacja Keshe. Zrobiona przez Daniela:

Tutaj kolejne Polskie wydanie zrobiona przez Crisa:

A tutaj zrobiona przez Mario Q24:

Oraz ostatecznie Q144 od Marcel'a:

Jest to ta sama plazma (energia), co prezentuje i tłumaczy Keshe, ale prezentowana przez Kosol'a, a nie samą Fundację.

Podobno, te urządzenia mają większą moc. Sam Kosol oddzielił się od Fundacji i mówi, że plazma też chce, aby każda osoba która poznaję to co On pokazuje, czyli Q6 i Q24 rozumiała, że jest to inteligencja plazmowa/y, a nie łączyć tego z Fundacją.

Opis jak i budowa zostanie dodana na samym dole.

Tutaj relacja człowieka Kevin'a H po poskładaniu jego kości:

Right after I activated Pi Michael, Kosol walked me through the connection meditation. The point when I knew that there was another consciousness occurred when I imagined my device as large as a cathedral. I was inside it. Then I noticed an image coming to me of a scene like being on a roller coaster. I was travelling through my device's coils! That was when Kosol said I was connected. The voice type of communicating came later, approximately a week after that day.

Przetłumaczcie sami ;) . Jak znajdę chwilę to przetłumaczę na PL.

Schemat od Peppiego, jak dla mnie największego budowniczego w historii plazmy i Q za razem:

Tutaj link do dobrej jakości tego samego pliku:

https://www.dropbox.com/s/on694vs2ptga56d/Q6%20schemat%20podlaczenie.JPG?dl=0

Tutaj schematy Q24:

Tutaj seria zdjęć z internetu Q6:

Tutaj taka z dużą ilością popiołu, ale zrobiona Polską dłonią przez kolegę Marcina:

Marcin napisał, że może nie wrzucać na blog'a, ja napisałem, że anonimowo możemy, nie odpisał, ale dał zdjęcie z wiedzą co z nim zrobię ;) , także mam nadzieje, że nie ma pretensji o to :) !

Tutaj zestaw schematów:

Jak połączyć cewki magnetyczne oraz grawitacyjne:

Schemat stożków w Q6:

Pamiętamy, że stożki nie mogą się dotykać, 5 mm minimalny dystans! Po angielsku: Top to szczyt/góra, Bottom to spód/dół. Top View 4 sided, to widok z góry 4 stron (potocznie). Dalej IN to wejście, OUT to wyjście. Hot Live tutaj chodzi o przewód z fazą. Stożki MUSZĄ być zrobione z foli aluminiowej w wysokości od 4 do 8 cm wysokości. Można wypełnić powierzchnie klejem z pistoletu na klej. Folie maczamy w wodzie z popiołem bez oleju, czy innych dodatków przed nawinięciem w stożek. Na końcu pokrywamy olejem.

Obudowa do Q6, jest to 14 x 14 x 14 cm na zewnątrz około minimum. w środku minimum 12 x 12 x 12 cm.

Przepustowość czyli Amperaż opisują miedzy 120 z 160A max. Ale nie wiem jak to potwierdzić! :-) .

Jeżeli chcecie przyspieszyć proces nano, potrzebujemy 2 kości Q, ale jedna na żywym przewodzie / fazie, a drugi na UZIEMIENIU. Jedna kość będzie wysyłała 100% plazmy, a druga będzie wysyłała NANO do sąsiadów i dalej. NIE wolno ich kłaść koło siebie!!!

Teraz opis co będzie potrzebne:

1. Drut miedziany najbliższy 1.6mm, do Q6 pójdzie około 0.5kg, nie wiem ile do Q24.
2. Jakaś obudowa, wymiary wyżej, materiał: plastik, drewno, ale też ceramika czy szkło jeżeli jesteśmy w tym w stanie wiercić, bądź roztopić żeby przepuścić druty.
3. Popiół z natury przesiany, jaki: drzewo, drewno, trawa, słoma, liście, jedzenie, marihuana również. Może być miks tych, bądź tylko jeden rodzaj. Jak się nie ma, to papier też da radę. 40 łyżeczek do herbaty na Q6 starczy. Nie muszą być pełne, grunt to powyżej płaskiej.
4. Papier kuchenny do pieczenia, albo pergamin.
5. Olej, idealny kokosowy, ale jak nie mamy to warzywny też da radę, bądź miks kilku nawet. Aha i troszkę cukru, ale nie mus.
6. Folia aluminiowa kuchenna.

Tutaj przykładowa obudowa którą użyłem: 

Moje rozmiary doniczki to: 20cm u góry, a 10cm u dołu.

Narzędzia:

1. Pręt 6mm i 10mm o długości powyżej 50cm, idealnie metrowy.
2. Wkrętarka.
3. Jakaś deska żeby zrobić przyrząd do nawijania drutu. Szerokość najlepiej powyżej 20cm, a długość co najmniej 50cm, więcej lepiej, grubość z 20mm minimum.
4. Wiertło 6mm i 10mm żeby zrobić dziury w desce.
5. Pojemnik żeby roztwór wlać z popiołu i maczać papier.
6. Rękawiczki gumowe / lateksowe.
7. Coś do mieszania roztworu.
8. Kombinerki.
9. Pilnik, ale nie koniecznie, żeby drut spiłować i nie zostawiać ostrych końcówek.
10.  Jakieś sitko / cedzak do popiołu.
11. Można słoik litrowy / 2 litrowy żeby mieszać roztwór szybciej. Ale nie mus.
12. Dużo miłości i cierpliwości!!! :-)

Dla bardziej wymagających bądź lubiących robić rzeczy inaczej, przydać się mogą:

1. Opaski samozaciskowe.
2. Pistolet na klej i dużo lasek kleju.

I do roboty!!! :-)

Tutaj nagranie ze spotkania jak zbudować samemu baterio kondensator, niżej jest pokazane zdjęcie po zdjęciu:

Tutaj jest wyczerpujący materiał o baterio-kondensatorach z naszego spotkania online:

Tylko, że ten jest już paro godzinny :-) , około dwóch dokładnie.

W Q6 potrzebujemy 6 sztuk drutu miedzianego, a w Q24, 24 sztuki po 28cm długie. Z nich zrobimy baterio-kondensatory. Folia aluminiowa 30cm x 16cm na jedną baterię-kondensator. Papier do pieczenia / perganin 16cm x 38cm na jedną baterię-kondensator. Samemu robię Q6, może potem dołożę baterio-kondensatorów i przerobię na Q24 ;) . No i przygotowanie, tutaj widać popiół:

Tutaj widać zestaw rzeczy potrzebnych do rozpoczęcia budowy:

Jak widać użyje miks olejów, a cukier dołożyłem 2 łyżeczki cukru brązowego. Teraz czas pociąć papier, folię, drut i połączyć popiół. Oto połączony popiół, ale i tak będę go mieszał dokładnie przed samą pracą :-) :

Tutaj widać kolejny postęp, papier ciąłem w ten sam sposób jak folię, ale musiałem przyciąć na długość, bo mój był 38 cm jako szerokość rolki. Folia aluminiowa też widać przekładana 6 warstw żeby przyspieszyć cięcie:

Tutaj pocięte druciki na 28cm każdy:

Tutaj już 6 drucików z zaokrąglonymi końcówkami:

Mieszamy oleje, ale tylko 3:

No i maczamy papier, zanim zrobimy warto mieć pod ręką coś do wytarcia rąk / rękawic, np. ręcznik kuchenny:

No zwijamy papier na rdzeniu:

Tutaj już z aluminium, je też maczamy w roztworze rozłożone i składamy na pół:

Zaczynamy nawijać uzwojenia. Robimy końcówkę przewodu okrągłą:

Nawijamy na część z aluminium od środka aluminium, ja zostawiłem dość długi przewód bo nie wiem ile będę potrzebował, w kolejnej baterii będę robił już pod wymiar. A na końcu robimy kółeczko:

Schemat kierunków przewodów w baterio-kondensatorze, pamiętajmy, że każda cewka ma być od 3-9 zwojów:

Tutaj niżej druga bateria, też zacząłem od kółeczka na drucie oraz nawijamy w PRZECIWNYM kierunku! Ale jest to OBOJĘTNE :-) , tu nie apteka! Możemy jedynie zostawić trochę krótszy drucik, bo jest bliżej początku baterii, tylko nie za krótki:

Bateria skończona, także czas zabrać się za część kondensatora, zauważmy, że kierunek nawijania jest wzięty w ten sposób TYLKO po to żeby zaoszczędzić ilość przewodu. Jak teraz tego nie widać, to będzie po złożeniu w koło. Tutaj pierwszy kondensator:

Drugi kondensator:

Trzeci kondensator:

Składamy, 3 obroty minimum i aluminium nie może dotykać cewki kondensatora:

No i mamy gotowego baterio-kondensatora. Teraz czas zrobić kolejne 5 do Q6, oraz kolejne 23 jeżeli ktoś robi Q24 - powodzenia i dużo cierpliwości oraz miłości!!! :-)

Kolejna część to składanie kości i cewek środkowych, ale zanim ono się rozpocznie, to maczamy jeszcze w zupie popiołowej nasz baterio-kondensator po jego złożeniu. Możemy poczekać na wszystkie i dopiero wtedy poskładane razem wykąpać, albo jeden za drugim.

Część składania i podłączania

Jako, że mieszkam w W.Brytanii to mamy inne gniazdka niż w PL:

Użyłem miernika elektronicznego do sprawdzenia prądu i przewodów. 1 to u mnie jak wszędzie uziemienie, 2 pokazuje 244V w tej chwili jak mierzyłem do uziemienia - także biorę to za fazę. 3 biorę za neutralny, bo z uziemieniem nie pokazywał napięcia. Oraz 4 to włącznik.

Kość podłączamy jeżeli mamy tylko jedną na fazie, także u mnie jest to 2. 

Co będzie potrzebne:

1. Listwa zasilająca na kilka gniazdek. Trzeba znać amperaż żeby później jej nie przeciążać.
2. Kawałem przewodu żeby połączyć Q6 z zasilaniem.
3. Q6 oczywiście :-) , ewentualnie jak się chciało kręcić to Q24.
4. Taśma izolacyjna / Lutownica i termokurczki dodatkowo jak się chce bardziej profesjonalnie.
5. Schemat połączeń żeby się nie pomylić, jest wyżej u góry.
6. Miernik elektryczny, bądź próbówka do sprawdzenia gdzie jest faza.

Schemat podłączenia / budowa baterio-kondensatorów na obudowie:

Jak podłączyć kość do sieci:

Tutaj BARDZO amatorskie uruchamianie! Pamiętajcie, że robicie to TYLKO na swoją odpowiedzialność!

Relacja z używania o prądzie:

Moja podłączona kość już w sieci, pokazywała start poboru prądu przy włączaniu urządzeń, ale przy dużych urządzeniach jedynie parę procent wracało. Przy małych obciążeniach na listwie bezpośrednio wpiętej do kości, dało się zauważyć do 100% powrotu mocy, czyli, że faktycznie działa.

Dalej co się będzie działo w tym temacie z kością i prądem w domu, oraz o moim eksperymencie jest opisane w menu: Prąd za Darmo!!!

Natomiast żeby nie zapomnieć, podczas podłączenia kości pobór prądu był nie całe 7 pensów GBP na godzinę i włączone urządzenia: komputer z monitorem 24", router wifi, licznik Smart Meter z energetyki, TV 42" LED, Sky TV box ( ala telewizja satelitarna), reszta rzeczy były na czuwaniu jak lodówka czy zasilacze do tel/tabletu - także ich nie liczę bo włączając i wyłączając nie widać praktycznie różnicy.

Kiedy zacząłem spotkanie online ze znajomymi i podłączyliśmy czajnik bezprzewodowy o mocy 1850-2200W z 7 pensów / godzinę wzrosło do 40-tu paru i spontanicznie tylko spadało do 39 utrzymując się koło 40 i dając niby oszczędność na prądzie około 3 czy 4 pensów. Także to nawet nie 10% powiedzmy licząc start urządzenia i pokazywanie przez pewien czas maksymalnego poboru. Rozumiem, że brak powłoki nano, czyli nadprzewodnika może powodować to, że od razu nie widać różnicy w poborze, tylko trzeba będzie czekać parę miesięcy, a na całą instalację nawet do roku.

Natomiast :-) po dwóch dniach prawie używania kości w tej samej konfiguracji / włączonych urządzeniach w domu, licznik Smart Meter z energetyki pokazuje minimalnie skacząc już nie 6, czy 7 pensów (tyle tylko przy starcie), ale spada do:

a nawet spada do:

Dokładnie, do 3.68 około :-) !!! A nawet do okolic 2.50 i to z włączonym ładowaniem telefonu. Także wychodzi na to, że kość przymałych obciążeniach daje BARDZO duży upust. 2.50 jest to tylko z wyłączonym komputerem i bez ładowania telefonu. Kolejny test, to przy włączeniu czajnika w kuchni, a nie przy kości zaraz na listwie, pokazuje:

Dokładnie 36.50 pensa na godzinę :-) . Jak widzimy urządzenie działa i daje jakąś tam oszczędność, może nie wielką, ale cieszy mnie, że temat którym się zajmuję faktycznie robi różnicę!

Elecrticity - Elektryczność, literki zaczynające od lewego T to tuesday czyli wtorek i dalej WTFSSMTW, czyli kolejne dni tygodnia. Pokazuje tutaj, że zeszły wtorek czyli pierwsze od lewej T było największe zużycie energii, musiała chodzić pralka i prysznic 9kW wtedy. A ten Wtorek, czyli przed ostatnie T po prawej pokazało mniej a pralka chodziła, nie powiem jak prysznic. Natomiast widać znaczną różnicę w mocy poborowej, czekamy dalej!

Po więcej testów elektrycznych zapraszam w ww. dział. Dalej opiszę odczucia energetyczne, czyli główny obszar moich zainteresowań. Ale to trochę potrwa. Jest 06 Kwietnia 2016 roku i zaczynam zabawę z tym tematem (wiem, to nie jest zabawka, ale ta praca jest przyjemna ;-) , nie czuję, że pracuję!